Całkiem spora, z czarnej tkaniny w białe ... chmurki (tak wiem, to oczywista oczywistość ;) )
Co jest w niej najfajniejsze według mnie? A to, że ma poszewkę zapinaną na zamek, czyli mogę ją zdjąć i wyprać, co przy poduszkach w niestandardowych kształtach rzadko się zdarza.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz